Poszukiwany 30-letni mężczyzna

i

Autor: Policja

Czerwona nota Interpolu wystawiona za Kajetanem Poznańskim. Co to oznacza?

2016-02-09 16:48

Hiszpania, Włochy, Wielka Brytania, Szwecja to jedne z kierunków, które Kajetan Poznański (27 l.) mógł obrać przy ucieczce z kraju. Według ostatnich informacji mężczyzna podejrzany o brutalne morderstwo był widziany na podwarszawskim lotnisku w Modlinie. Jak informuje RMF FM, za Kajetanem Poznańskim wystawiono tzw. czerwoną notę Interpolu. Co to oznacza?

Do policji co rusz trafiają informacje o tym, gdzie mógł być widziany morderca. Ostatnie tropy prowadzą do kilku miejsc w Poznaniu, skąd pochodzi Kajetan Poznański. - Każdy sygnał jest przez nas weryfikowany - zapewnia mł. insp. Andrzej Borowiak. Jak nieoficjalnie ustalił "Super Express", w gotowości jest też wydział pościgowy Centralnego Biura Śledczego Policji. Grupa tzw. łowców cieni specjalizuje się w poszukiwaniu niebezpiecznych przestępców ukrywających się za granicą. Wielce prawdopodobne jest to, że Poznański jest już poza Polską. W dniu morderstwa był widziany na podwarszawskim lotnisku w Modlinie. Samoloty odlatywały stamtąd do Hiszpanii, Szwecji, Wielkiej Brytanii, Włoch i Grecji. Wiadomo też, że Poznański z banku wypłacił kilkanaście tysięcy złotych. - Ta kwota pozwoli mu na ukrywanie się nawet przez kilka miesięcy - mówi osoba zaangażowana w śledztwo. Prokuratura na razie nie będzie jednak wnioskować o Europejski Nakaz Aresztowania. Śledczy zdecydowali się natomiast wystawić list gończy za poszukiwanym mordercą.

Za Kajetanem Poznańskim wystawiono również tzw. czerwoną notę Interpolu - podaje RMF FM. Oznacza to, że poszukiwany 30-latek jest uznawany za bardzo groźnego przestępcę. Ponadto, informacja o tym, że Kajetan Poznański jest bardzo niebezpieczny dla otoczenia, trafiła do 190 państw.

 

Tymczasem osoby, które na co dzień stykały się z mordercą, wciąż są w szoku. Kajetan Poznański od kilku miesięcy pracował w stołecznej bibliotece przy al. Solidarności. - Zajmował się sprawami organizacyjnymi, na przykład rozwoził plakaty po innych bibliotekach należących do dzielnicy Wola. Był trochę wycofany, cichy i zamknięty w sobie. Wszyscy jesteśmy w szoku. Nikt się nie spodziewał, że on mógłby coś takiego zrobić. A zamordowaną musiał poznać w którejś z naszych bibliotek - mówi osoba, która współpracowała z Poznańskim. Mężczyzna w jednej z bibliotek prowadził wykłady o tematyce filozoficznej. Był zafascynowany śmiercią. Czcił także postać Hannibala Lectera z filmu "Milczenie owiec", mordercy, który zjadał mózgi swoich ofiar.

ZOBACZ: Kajetan Poznański był widziany na lotnisku w Modlinie! Uciekł z Polski?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki