Damian zwabiał przestraszone dziewczynki do piwnicy, w krzaki, na strych, i robił z nimi wszystko, co podpowiadała mu chora fantazja. Siostry bały się komukolwiek powiedzieć, że brat je krzywdzi. Roztrzęsione płakały potajemnie, nie przesypiały nocy z obawy, że za chwilę Damian wejdzie do ich pokoju i zażąda seksu. - Niczego się nie domyślałam. Mam 11 dzieci, byłam zajęta opieką nad najmłodszymi - tłumaczy pani Zofia. Pewnego dnia sprawa wyszła na jaw. Zupełnie przypadkowo. - Dominika i Kinga pokłóciły się między sobą przy mnie. Dominika krzyknęła do siostry: "Ty też mnie będziesz wykorzystywała jak Damian?!". To dało mi do myślenia - opisuje matka. Zaczęła wypytywać dziewczynki. Przestraszone i zawstydzone milczały, ale kiedy zaczęła je naciskać, rozpłakały się i opowiedziały o wszystkim. - Gdy posłuchałam opowieści dziewczynek, włosy stanęły mi na głowie. Od razu wypędziłam z domu zwyrodnialca i powiadomiłam policję. Nie chcę więcej widzieć na oczy tego człowieka, choć to mój syn - zapewnia Zofia L.
Bydlak gwałcił siostry, matka wyrzuciła go z domu
Policja szybko dopadła Damiana. - Prowadzimy postępowanie w sprawie molestowania seksualnego członków rodziny przez 20-latka - informuje Krystyna Gołąbek z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach. - Przesłuchujemy świadków zdarzenia i niebawem powołamy biegłego, by przebadał mężczyznę. Obecnie na nasz wniosek sąd aresztował podejrzanego na 3 miesiące - dodaje. Rodzina boi się, że kiedy Damian wyjdzie z więzienia, zabije siostry. - On ciągle ćpał. Nie wiadomo, co takiemu przyjdzie mu do głowy - mówi Renata L. (18 l.), najstarsza z sióstr. - Sama słyszałam, jak Damian odgrażał się dziewczynkom po tym, jak opowiedziały mamie o gwałtach - dodaje.
Imiona i inicjał nazwiska rodzeństwa i matki zostały zmienione.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Strzelin. 30-latek został zasztyletowany na imprezie w klubie