Doprowadził 14-latkę do samobójstwa?

2015-11-07 3:00

O jego gwałtach na młodych dziewczynach już od lat krążyły legendy! Na sumieniu może mieć ich nawet 30! Ale w ręce policji wpadł dopiero w czwartek. Śledczy docierają do ofiar "Krystka", szukają też dowodów na to, że Krystian W. (38 l.) z Wejherowa (woj. pomorskie) zgwałcił Anaid T. (+14 l.), która dzień później rzuciła się pod pociąg.

Na trop Krystiana W. trafiła Joanna T., matka Anaid. Chciała się dowiedzieć, dlaczego jej córka targnęła się na życie. Okazało się, że 7 marca, dzień przed samobójstwem, 14-latka spotkała się z Krystianem W. Mężczyzna, przesłuchiwany po samobójstwie dziewczynki w charakterze świadka, powiedział, że jeździł z nią po mieście autem. Była smutna, więc kupił jej legginsy i odwiózł do domu. Jednak Anaid po spotkaniu z Krystianem W. powiedziała przez telefon przyjaciółce, że została zgwałcona. Nie zdradziła jednak przez kogo.

Mama Anaid zachodziła w głowę, co łączyło jej córkę z 38-latkiem. By to wyjaśnić, zaapelowała o pomoc i informacje w internecie. Odezwało się 30 dziewczyn, które powiedziały, że Krystian W. je zgwałcił, nagrał to na telefon i później szantażował. Aż 14 z nich zgodziło się zeznawać przed sądem.

Szybko okazało się, że "Krystek" jest doskonale znany policjantom. Badali oni m.in. sprawę gwałtu i szantażu, którego mężczyzna miał się dopuścić na 16-latce z Pruszcza Gdańskiego. Jednak prokuratura nie miała pewności co do wiarygodności dziewczynki. Mężczyzna jest też oskarżony o zgwałcenie innej 16-latki, która poznała go w internecie, planując ucieczkę z domu dziecka. Proces w tej sprawie toczy się już przed Sądem Rejonowym w Pucku. Policjanci z okolic Trójmiasta zajmują się też przestępstwem z 2010 r. Wtedy Krystian W. miał zgwałcić nastolatkę, która nie była w stanie go rozpoznać i wskazała go dopiero teraz.

Wczoraj usłyszał dwa zarzuty. Jeden z nich dotyczy gwałtu, drugi usiłowania zgwałcenia. Grozi mu do 12 więzienia. Krystian W. nie przyznał się do winy.

Czy odpowie też za zgwałcenie Anaid? Mama 14-latki przekazała śledczym materiał dowodowy w tej sprawie. - Przestępstwa o charakterze seksualnym to bardzo delikatna materia, dlatego staramy się działać bardzo skrupulatnie. Chcemy dotrzeć do każdej ofiary - mówi nadkom. Joanna Kowalik-Kosińska, rzecznik pomorskiej policji.

Zobacz także: Kupił nowego forda i po PIJAKU wjechał nim w dom! 21-latek w rękach policji

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają