Pan Szymon razem ze swoją schorowaną 92-letnią mamą zajmuje dwupokojowe lokum na parterze jednej z kamienic w centrum miasta. Niestety, na dwa pokoje mają tylko jedno wąziutkie okno. Na dodatek znajduje się ono w ścianie, naprzeciwko której w odległości kilku metrów stoi drugi budynek, zasłaniając w ten sposób dostęp do promieni słonecznych.
- Nie ma wyjścia - rozkłada ręce pan Szymon. - Muszę palić światło niemal przez cały dzień. Wyłączam tylko wtedy, gdy mama ucina sobie drzemki.
Miesięcznie za prąd mężczyzna płaci około 60 złotych. - To bardzo dużo, zwłaszcza że ja nie mam pracy ani prawa do zasiłku. Utrzymujemy się ze skromnej emerytury mojej mamy - tłumaczy.
Rodzina pana Szymona zajmuje to mieszkanie od 70 lat. - Można sobie wyobrazić, ile przez ten czas wypaliliśmy żarówek. Niestety, na inne lokum nigdy nie było nas stać - podkreśla mężczyzna.
Sprawdź: Skandal w Słupsku! 24-latka straciła nogę, a ZUS odebrał jej rentę i każe pracować!