DRASTYCZNE ZDJĘCIA ZE SMOLEŃSKA: To zdjęcia rosyjskiego MAK?

2012-10-18 13:18

Zdjęcia pokazujące z bliska m.in. zmasakrowane zwłoki polskiego prezydenta nie wyciekły z naszej prokuratury, bo ich tam nie było. Najprawdopodobniej pochodzą one z archiwów rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK). Dlaczego zdjęcia nie trafiły do Polski, skoro w 2010 r. występowaliśmy o wszelkie materiały dowodowe?

Prokuratura Generalna i wojskowa twierdzą, że zdjęcia ofiar katastrofy nie pochodzą od nich. Ślady prowadzą więc do Moskwy. - To są zdjęcia, które prawdopodobnie zostały zrobione w tym momencie, kiedy na miejscu nie było Polaków, byli tylko przedstawiciele różnych służb rosyjskich - powiedział w RMF FM Jacek Cichocki (41 l.), minister spraw wewnętrznych.

Według portalu Niezalezna.pl zdjęcia pochodzą z dokumentacji MAK kierowanego przez Tatianę Anodinę (73 l.). Świadczyć mają o tym charakterystyczne opisy. Prokurator generalny wystąpił do Rosjan z pytaniem, skąd pochodzą zdjęcia. Ci odpowiedzieli, że to nie ich zdjęcia.

Zdaniem mec. Rafała Rogalskiego pytanie powinno brzmieć jednak inaczej. - Dlaczego Rosjanie nie przekazali nam całej dokumentacji, w tym zdjęć? Polska prokuratura wystąpiła przecież o wszelką dokumentację sekcyjną - podkreśla mec. Rogalski.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki