DRASTYCZNE ZDJĘCIA ZE SMOLEŃSKA UJAWNIONE. Tym razem to nie rzeczy ofiar, WIDAĆ SZCZĄTKI i otwarte TRUMNY!

2011-10-16 19:44

Na widok tych zdjęć łzy same cisną się do oczu. Mundury polskich oficerów - zwęglone i podziurawione jak sito, różaniec porwany na strzępy, drobne przedmioty codziennego użytku, a za każdym kryje się śmierć konkretnej osoby... To zdjęcia z książki "Kto naprawdę ich zabił?" - jej autorzy postanowili na własną rękę ustalić, dlaczego doszło do smoleńskiej katastrofy i kto za nią odpowiada. Już te zdjecia wzbudziłu wielkie kontrowersje, teraz na jednym z rosyjskich forów internetowych ktoś opublikował zdjęcia ludzkich szczątek, worków ze zwłokami, otwartych trumien!

Od tej strasznej tragedii mijają kolejne miesiące, a w mediach pojawiają co rusz nowe rewelacje dotyczące śledztwa. Wciąż jednak jest więcej pytań niż odpowiedzi. Właśnie dlatego Krzysztof Galimski (29 l.) z TVP i Piotr Nisztor (26 l.) z "Rzeczpospolitej" podjęli się dziennikarskiego śledztwa. Jego efektem jest książka "Kto naprawdę ich zabił?", która za kilka dni trafi do księgarń w całym kraju.

Przeczytaj koniecznie: Gen Błasik nie siedział za sterami tupolewa w chwili katastrofy

- Polakom należy się rzetelna wiedza nie tylko o okolicznościach katastrofy Tu-154M, ale tak-że o działaniach podejmowanych przez rząd i wojskową prokuraturę w celu jej wyjaśnienia. To była przecież największa tragedia w dziejach kraju - mówi nam Piotr Nisztor. Ma świadomość, że razem z kolegą zajęli się tym, czym powinny zająć się służby państwowe i wielu osobom może się to nie spodobać. - Liczymy się z tym, że prokuratura wojskowa za wszelką cenę będzie próbowała wyjaśnić, w jaki sposób zgromadziliśmy potrzebny do publikacji materiał, a ta wiedza zwyczajnie należy się Polakom - przekonuje

Autorzy cytują dokumenty, ekspertów, artykuły gazetowe - w tym te z "Super Expressu". Strona po stronie z wnikliwością dziennikarzy śledczych i starannością dokumentalistów zestawiają wszystkie za i przeciw tezie o awarii jako przyczynie katastrofy, błędach w przygotowaniu lotu, warunkach atmosferycznych, błędach pilotów, błędach wieży kontrolnej i w końcu hipotezie zamachu.

- Nie ma żadnych dowodów, że przyczyną katastrofy był zamach. Na tragedię złożyło się kilka elementów związanych z zaniechaniami z poprzednich lat, jak również niekompetencja niektórych urzędników. Poza tym Tu-154M zarówno z prezydentem Kaczyńskim, jak i innymi pasażerami nie powinien nigdy wystartować. Ludzie, którzy zgodzili się na to, żeby samolot z najważniejszymi urzędnikami państwowymi lądował na smoleńskim lotnisku, powinni zostać rozliczeni. Zgodzili się bowiem, aby lądował na polu lub łące - ujawnia autor wstrząsającej książki. Zdaniem Nisztora tragedia smoleńska obnażyła słabość polskiego państwa i pokazała, że polskie organy ścigania - zarówno prokuratura, jak i tajne służby - nie potrafią dać sobie rady z wyjaśnieniem jej okoliczności.

ZOBACZ STENOGRAMY, zapis ostatnich sekund tupolewa: Uderzenia, krzyki ".....rrrrwaaaa!" - koniec zapisu

Ale książka Nisztora i Galimskiego to nie tylko lektura dokumentów ze śledztwa. To także emocje związane z tą straszną tragedią. Wstrząsające zdjęcia najpełniej obrazują jej rozmiar - pokazują zniszczone, wyciągnięte z błota rzeczy osobiste ofiar: ubrania, dokumenty, rodzinne zdjęcia, okulary, pióra...

Każda z tych rzeczy należała do konkretnej osoby. Każdy z tych przedmiotów to łzy najbliższych, to namacalny dowód wielkiej straty, którą 10 kwietnia 2010 roku poniosła cała Polska.

Odzież i obuwie damskie w atrakcyjnych cenach. Zobacz oferty promocyjne na stronie born2be kody rabatowe.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki