Dziki zaatakowały policjantów z Rybnika!

To dla 37-letniego mieszkańca Rybnika miał być przyjemne popołudnie, podczas którego miał zbierać grzyby. Niestety, plany mężczyzny pokrzyżowały dziki, które w pewnym momencie zaczęły go atakować. Na szczęście mężcyzna zdołał uciec na drzewo i wezwał policję na pomoc. - Jako pierwsi z pomocą ruszyli dwaj policjanci boguszowickiej patrolówki. Weszli do lasu i nawiązali kontakt głosowy ze zgłaszającym. Podążali w jego stronę lecz ich akcję przerwała wataha dzików, która ruszyła w stronę mundurowych. Stróże prawa byli zmuszeni wycofać się do radiowozu. Zgłaszający był w stałym kontakcie telefonicznym z dyżurnym, informował, że słyszy policjantów i sygnały dźwiękowe z radiowozu. Następnie na miejsce przybyli jeszcze trzej policjanci z Boguszowic - czytamy na stronie policji. Dopiero wówczas udało się odgonić agresywne zwierzęta pałkami. Ocalony z opresji mężczyzna stwierdził, że spędził na drzewie 1,5 godziny. Mimo że cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie, policja przestrzega przed atakami dzików. Poniżej zamieszczamy informację, jak unikać tych zwierząt.