Emerycie twoja podwyżka starczy na kajzerkę

2013-06-12 4:00

Waloryzacja emerytur w obecnym kształcie to wielka kpina! W 2014 r. podwyżka świadczeń seniorów ma wynieść zaledwie od 34 gr do 1,24 zł dziennie! Za tak głodową stawkę będzie można kupić tylko kajzerkę i nic więcej. Dlatego "Super Express" namawia polityków, by zmienili prawo!

Emeryci i renciści już teraz z wielkim niepokojem patrzą na przyszłoroczną waloryzację świadczeń. A jest się czym przejmować! Senior, który dostaje, co miesiąc najniższą emeryturę, czyli 717 zł, będzie mógł liczyć na jej wzrost o… 34 gr dziennie. Jak za to przeżyć, kiedy wszystko tak drożeje?

Dlatego "Super Express" namawia polityków z różnych partii, by zmienili prawo, czyli przyjęli inny wskaźnik, na podstawie którego obliczana jest waloryzacja! Naszą propozycję już teraz popierają posłowie PiS, SLD i Solidarnej Polski. - Obecna waloryzacja nie jest uczciwa. Sprawiedliwa byłaby waloryzacja kwotowa (czyli emerytura byłaby podwyższana o konkretną kwotą, np. 50 zł miesięcznie - red.), a nie procentowa. Trzeba jak najszybciej rozpocząć dyskusję w tej sprawie - mówi nam Beata Szydło (50 l.), wiceprezes PiS. Podobnego zdania są inni politycy. - Jestem za waloryzacją odtworzeniową, w oparciu o wzrost kosztów utrzymania, czyli inflację. Jednak dla emerytów, którzy mają najniższe świadczenia, trzeba walczyć np. o dodatki drożyźniane. To bardzo niepokojące, że od 700 tys. do 1 mln emerytów znajduje się w bardzo ciężkiej sytuacji. Pora to zmienić - stwierdza Anna Bańkowska (67 l.) z SLD. Z kolei SP chce, aby emeryci, których świadczenia są na poziomie niższym niż 1000 zł, nie płacili podatku dochodowego. - To bardzo dobre rozwiązanie. Poza tym waloryzację należy uzależnić od realnego wzrostu kosztów utrzymania - przekonuje Arkadiusz Mularczyk (42 l.) z SP.

Posłowie radzą:

Arkadiusz Mularczyk (42 l.) z SP: - Emeryci, których świadczenia są na poziomie niższym niż 1000 zł, powinni nie płacić podatku dochodowego. Poza tym waloryzację należy uzależnić od realnego wzrostu kosztów utrzymania.

Anna Bańkowska (67 l.) z SLD: - Trzeba walczyć także np. o drożyźniane dodatki dla tych emerytów, którzy mają najniższe świadczenia. To bardzo niepokojące, że od 700 tys. do 1 mln emerytów znajduje się w bardzo ciężkiej sytuacji.

Beata Szydło (50 l.), wiceprezes PiS: - Obecna waloryzacja nie jest uczciwa. Zdecydowanie sprawiedliwsza byłaby waloryzacja kwotowa, a nie procentowa. Poza tym ci emeryci, którzy mają najniższe świadczenia, nie powinni płacić podatków.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki