Moskwa
Putin ciągle straszy Polskę rakietami
Władimir Putin (56 l.) znowu grozi naszemu krajowi! - Jeżeli na terytorium Polski rozmieszczony będzie taki system, który - jak uważamy - będzie zagrażać naszemu narodowemu bezpieczeństwu, to co mamy zrobić? - pytał retorycznie gospodarz Kremla. - Będziemy musieli przedsięwziąć odpowiednie kroki zapobiegawcze - odpowiedział sam sobie. Putin rakietami postraszył też Ukrainę, która myśli o wstąpieniu do NATO.
Warszawa
Dramatycznie niskie poparcie dla prezydenta
Nieustanne przepychanki z Donaldem Tuskiem (51 l.) wyraźnie nie służą Lechowi Kaczyńskiemu (59 l.). Według najnowszego sondażu CBOS 60 proc. ankietowanych źle ocenia pracę głowy państwa. Przeciwnego zdania jest zaledwie 29 proc. badanych. W porównaniu do styczniowego sondażu odsetek pozytywnych ocen prezydenta spadł aż o 7 proc. Być może nadeszła wreszcie pora na skończenie żenujących wojenek z premierem?
Warszawa
BOR-owcy za granicą będą ubezpieczeni
Do Sejmu trafiły dwa projekty nowelizacji ustawy o Biurze Ochrony Rządu. Jedną przygotowali posłowie, drugą sam prezydent. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że bezpieczeństwo agentów jest ważniejsze niż ich wzajemne waśnie, dlatego projekty będą się wzajemnie uzupełniać. Oba przewidują ubezpieczenie funkcjonariuszy za granicą, pomoc dla osieroconych dzieci poległych BOR-owców.
Warszawa
Ciągle mają na pieńku
Znowu iskrzy pomiędzy Ludwikiem Dornem (54 l.) a braćmi Kaczyńskimi (59 l.). Były marszałek Sejmu wyjaśnia powody rezygnacji z zasiadania w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. - Pan prezydent w ciągu ostatnich dwóch miesięcy dwukrotnie wypowiadał się publicznie na mój temat - przypomniał Dorn w RMF FM. Były "trzeci bliźniak" nie chciał przywoływać słów głowy państwa. Stwierdził tylko, że je przemyślał i wyciągnął z tych słów wnioski. Stąd jego rezygnacja z zasiadania w RBN.
Olsztyn
Czyj to głos na taśmie?
Prezydent Olsztyna Czesław Małkowski (58 l.) zaprzecza, że molestował i gwałcił pracownice ratusza. - To nie mój głos, ja zresztą nie mam telefonu - oświadczył polityk po tym, jak TVN i TVN 24 ujawniły taśmy, na których jego podwładne dostają bardzo wulgarne propozycje. Śledztwo w sprawie molestowania pracownic wszczęła prokuratura w Olsztynie. Tydzień temu akta przejęła Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. Kobiety miały zeznawać incognito. Jednak według środowych doniesień "Rzeczpospolitej", ich nazwiska wyszły na jaw.