Fontanna w Szczecinie poparzyła malutką dziewczynkę

Do tragicznego wypadku doszło tuż obok Kościoła Garnizonowego. Babcia razem z wnuczką spacerowały obok fontanny na placu Zwycięstwa w Szczecinie. Nagle dziewczynka przewróciła się i rączkami upadła na blachę. Tego dnia było bardzo gorąco, a blacha była rozgrzana. Babcia od razu zareagowała i podniosła wnuczkę, ale było za późno. Dziecko poparzyło dotkliwie obie rączki. Dziewczynka trafiła do szpitala. Potrzebny będzie przeszczep skóry, możliwe, że dziewczynka będzie mieć przykurcz rączek.

Zakład Usług Komunalnych już zareagował. Blacha będzie pokryta okładziną, a następnie zastąpią ją malutkie deseczki. Prezydent Szczecina Piotr Krzystek przeprosił oficjalnie dziewczynkę i jej matkę. Powiedział, że miasto powinno wziąć odpowiedzialność za wypadek.

Zobacz też: Horror w Oświęcimiu. Nie żyje 13-latek. Spadł z mostu na druty pod napięciem