GANG emerytów okradał NFZ

2017-06-24 7:00

Mogli wieść spokojnie życie emerytów, zamiast tego mogą trafić za kratki. Przed łódzkim sądem rozpoczął się proces gangu oskarżonego o wyłudzenie z Narodowego Funduszu Zdrowia blisko pół miliona złotych na podstawie fikcyjnych recept. Trzon grupy stanowili lekarz Krzysztof  Ł. (66 l.) i dwie farmaceutki - Mirosława W. (68 l.) i Irma S. (74 l.).

Zarzuty, jakie postawiła im prokuratura, są bardzo poważne - udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała na celu wyłudzenie znacznych kwot pieniędzy z NFZ. Członkowie gangu mieli sobie z tego zrobić stałe źródło dochodu. Zdaniem śledczych cały proceder wymyślił Krzysztof Ł., lekarz z wieloletnim doświadczeniem, dziś emeryt pobierający około 4 tys. zł z ZUS. Dwie farmaceutki, które wciągnął w lewy interes, dostają po 3 tys. zł emerytury i dorabiały w aptece. Za te pieniądze wszyscy mogli godnie żyć. Tymczasem teraz grozi im aż 10 lat więzienia.

Mechanizm oszustwa był prosty. Krzysztof Ł. wypisywał recepty na leki refundowane. Miały one być realizowane tylko w aptece, w której pracowały pozostałe oskarżone. W rzeczywistości medykamenty nie były sprzedawane, ale Narodowy Fundusz Zdrowia refundował ich fikcyjny zakup. W ten sposób szajka wyłudziła aż pół miliona złotych.

Gang wpadł, bo kontrolerzy z NFZ dopatrzyli się, że ta apteka realizowała podejrzanie dużo recept wystawionych przez jednego lekarza.

Przed sądem wszyscy oskarżeni zgodnie zaprzeczyli, że byli członkami zorganizowanej grupy przestępczej.

Zobacz: Policjanci rozbili gang narkotykowy. 39 zatrzymanych [WIDEO Z AKCJI]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany