Rodzice natychmiast zadzwonili na policję i poinformowali o molestowaniu córki. Mundurowi szybko ustalili personalia mężczyzny. Okazało się, że to krewny właściciela sklepu. Zabezpieczyli nagranie z monitoringu oraz komputer i nośniki danych z mieszkania zwyrodnialca. 60-latek trafił do policyjnego aresztu. Wyszło na jaw, że w przeszłości już dopuszczał się pedofilskich zachowań. Za molestowanie seksualne 11-latki grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Zobacz: Mielec: ZASŁABŁO 45 uczniów. Skarżyli się na bóle głowy