Dziura, do której wpadła mieszkanka Głogowa powstała przez awarię wodociągu. W niedzielny poranek w mieście na ulicy Kołłątaja pękła rura. Wylała się z niej woda i zalała ulicę. Pech chciał, że w miejscu awarii stał zaparkowany samochód. W pewnym momencie zaczął się zapadać, bo wokół niego powstała dziura o kilkumetrowej powierzchni. - Auto niespodziewanie na niej zawisło. W dodatku do dziury wpadła właścicielka samochodu - powiedział w rozmowie z TVN24 jeden ze strażaków lokalnej straży. Kobiecie pomogli przypadkowi przechodnie, którzy ją uratowali. Na szczęście nic powaznego jej się nie stało. Samochód także udało się wyciągnąć.
Sprawdź: Atak na policjantów w Bytomiu. Zostali obrzuceni kamieniami