Gorożanin iz Barnauła ZNIKNĄŁ! Blogera od DRASTYCZNYCH ZDJĘĆ ze SMOLEŃSKA zabrały ROSYJSKIE SŁUŻBY?

2012-11-09 16:41

To zniknięcie trudno uznać za przypadek. Wczoraj pisaliśmy, że na stronie rosyjskiego blogera, kolejny raz pojawiły się drastyczne zdjęcia ciał ofiar ze Smoleńska. Dziś w sprawie pojawia się kolejna odsłona. "Gorożanin iz Barnauła"- jak podpisuje się internauta - został zatrzymany i wywieziony w nieznanym kierunku. To prawdopodobnie akcja rosyjskich służb.

O zaskakującym zatrzymaniu Rosjanina pisze Fakt, powołując się na Międzynarodowe Centrum Pokojowe "Pokój. Ekologia. Kultura". Organizacja przypuszcza, że za całą akcją stoi Federalna Służba Bezpieczeństwa.

Cała historia rzeczywiście wygląda jak profesjonalana prowokacja służb. Kilka dni temu w domu blogera został odłączony internet. Awarię zgłosił do firmy obsługującej łącza i czekał na wizytę kontrolera - według zapewnień miał pojawić się 5 listopada. Tego dnia jednak w mieszkaniu mężczyzny nikt w sprawie internetu się nie pojawił. Za to wieczorem odebrał telefon od osoby podającej się za pracownika sieci komórkowej. Rozmówca tłumaczył, że internet powinien działać, i że problem może być spowodowany awarią kabla.

Na koniec stwierdził, że "Grożanin" musi przyjść do siedziby firmy i podpisać w tej sprawie odpowiedni wniosek.
Dzień później - 6 listopada bloger pojechał na wskazany adres. Tam dwóch mężczyzn zatrzymało Rosjanina i wywiozło  w nieznanym kierunku.
Mężczyzna miał jeszcze zdążyć zadzwonić do znajomego i opowiedzieć mu co się stało. Ten natychmiast powiadomił Międzynarodowe Centrum Pokojowe.

"Gorożanin iz Barnauła" dwukrotnie zamieśćił na swojej stronie internetowej kilka naprawdę drastycznych zdjęć ofiar katastrofy Smoleńskiej. Wśród nich fotografia prezydenta Lecha Kaczyńskiego na sekcyjnym stole. Rosjanin przekonuje na swoim blogu, że zdarzenie z 10 kwietnia nie było "zwykła" katastrofą.

ZOBACZ WSZYSTKIE>>>

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki