Przypomnijmy - w piątkowy wieczór do szpitala w Szczecinie zgłosiła się matka z poparzonym dzieckiem. Jak się później okazało, 5-letnia dziewczynka została wykąpana we wrzątku! Dziecko ma poparzone nogi, krocze oraz pośladki, ale na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W toku śledztwa ustalono, że 29-latka miała ponad dwa promile alkoholu. Kobieta usłyszała już zarzuty - narażenia dziecka na ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz nieudzielenie pomocy córce. Prokurator już zawnioskował do sądu o 2-miesięczny areszt, ale 13 marca sąd w Gryficach zdecydował, że kobieta nie trafi do aresztu. Skąd taka decyzja? Zdaniem sądu, do zdarzenia doszło w wyniku wypadku - ustaliło RMF FM. Takie były zeznania matki i sąd dał im wiarę.
Kobiecie grozi pięć lat więzienia.