Jadącego zygzakiem imprezowicza w drodze na zabawę zatrzymali do kontroli policjanci. Ten wydmuchał w alkomat 2,5 promila alkoholu. Samochodem miał zająć się jego znajomy.
Ci sami policjanci, którzy kontrolowali Adama R., po kilku godzinach zobaczyli jednak jego samochód mknący ulicami Górowa. Jeszcze raz zatrzymali go do kontroli. Stróże prawa ze zdziwienia otworzyli oczy. Za kierownicą siedział ponownie Adam R.!
- Temu kierowcy grożą dwa lata więzienia. Jego sprawa trafi do sądu - mówi Robert Koniuszy, rzecznik policji z Bartoszyc.