Zamarzł w imię miłości

i

Autor: Beata Olejarka

Józef zamarzł w imię miłości

2016-01-05 3:00

Od dwóch tygodni koczowali pod gołym niebem przy ul. Żołnierskiej w Jarosławiu (woj. podkarpackie). Na noc przykrywali się kołdrą rozłożoną na oszronionej ziemi. Nie chcieli iść do schroniska. Mówili, że tam kobiety i mężczyźni nie mogą być razem, że rozgrzeje ich miłość. Nie rozgrzała. 57-letni mężczyzna zamarzł na śmierć. Jego 46-letnia partnerka tylko cudem przeżyła 20-stopniowy mróz.

Małgorzata (46 l.) i Józef (+57 l.) pojawili się w Jarosławiu 13 grudnia. Nie umieli powiedzieć, jak długo są bezdomnymi. Twierdzili, że mają rodziny, ale do życia na ulicy zmusiła ich sytuacja. Koczowali w krzakach przy ul. Żołnierskiej. Nie chcieli pomocy. Stanowczo odmówili strażnikom miejskim, którzy próbowali ich umieścić w ośrodku dla bezdomnych. - Tam nas rozdzielą. A my chcemy być razem. Rozgrzeje nas miłość - argumentował Józef. Ale miłość nie przemogła 20-stopniowego mrozu. 2 stycznia na ulicy znaleziono ciało Józefa. Umarł z wychłodzenia. Nie wrócił już do swojej partnerki pod starą kołdrę rozłożoną na trawie...

Siarczyste mrozy są śmiertelnie niebezpieczne. Tylko od soboty zabiły 24 osoby. Od 1 listopada niskie temperatury spowodowały śmierć 62 osób.

Zobacz: Mróz ZABIJA bezdomnych

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki