Wideo
Pogoda
Quizy
Kanonizacja to po prostu uroczyste ogłoszenie kogoś świętym. Ale żeby do niego doszło musi odbyć się bardzo żmudny proces beatyfikacyjny a potem kanonizacyjny i musi zostać spełnionych wiele warunków.
Po pierwsze, jak ustalił Kościół, proces może rozpocząć się najwcześniej 5 lat po śmierci danej osoby. Tu zdarzają się jednak wyjątki, a najlepszym przykładem jest właśnie polski papież Jan Paweł II.
Wtedy rozpoczyna się proces kanoniczny, nad którym czuwa postulator. To osoba, która ma za zadanie jest ustalenie, czy kandydat na ołtarze:
- cieszył się wśród wiernych opinią świętości;
- zginął śmiercią męczeńską;
- wyróżniał się w swoim życiu ponadprzeciętną cnotą;
- czy za wstawiennictwem kandydata Bóg udziela swojemu Ludowi szczególnych łask (np. łaski uzdrowienia).
Jeśli kandydat spełnia warunki, rozpoczyna się etap diecezjalny procesu beatyfikacji. Przedstawiciele Kościoła dokładnie analizują wszystkie pisma i dokumenty kandydata na ołtarze (np. prace naukowe, artykuły, wydane książki, listy). Przesłuchują tez świadków, którzy opowiadają i życiu świętego i łaskach, które za jego wstawiennictwem otrzymali.
Potem zebrane dokumenty trafiają do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Watykanie. Na ich podstawie przygotowuje się tzw. Positio – czyli obszerne opracowanie o życiu i cnotach lub męczeństwie sługi Bożego. To trafia do rąk urzędującego Ojca Świętego i on wydaje dekret o heroiczności cnót albo o męczeństwie.
Żeby kandydat został błogosławionym a potem świętym potrzebne są jeszcze cuda dokonane za jego wstawiennictwem. Najczęściej są to uzdrowienia bądź nawrócenia. Są one dokładnie sprawdzane przez ekspertów wyznaczonych przez Watykan. Ten warunek nie musi być spełniony w przypadku beatyfikacji męczennika za wiarę.
Zobacz też: Papież Jan Paweł II codziennie rozmawiał z Bogiem!
Podcasty
Playlisty tematyczne
