Teraz za to odpowie. Skandal z T-shirtami wybuchł kilka miesięcy temu. Oburzeni policyjni związkowcy złożyli doniesienie do prokuratury. Podobnie uczynił nadinsp. Jan Lach, zastępca komendanta głównego policji. Mimo iż takie przestępstwa ściga się zazwyczaj z prywatnego oskarżenia, sprawę podjęła prokuratura. Policja bez trudu ustaliła, kto produkuje koszulki. Zabezpieczyła także sprzęt wykorzystywany do ich produkcji. A sprawca? - Postanowił dobrowolnie poddać się karze. Zostanie ukarany grzywną, ma także wpłacić 5 tysięcy zł nawiązki na rzecz Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach - mówi podinsp. Aleksandra Nowara, rzeczniczka KWP w Katowicach.
Kara za T-shirty obrażające policję
2017-02-25
3:00
"Policja morduje", "Stop katom w niebieskich mundurach" koszulki z takimi hasłami produkował i sprzedawał 27-letni właściciel firmy z Zawiercia (woj. śląskie).