Katarzyna Waśniewska przegrała! Zostanie za kratami

2013-07-11 4:00

Matka Madzi nie wyjdzie na wolność. A sąd nie powoła nowych biegłych orzekających o przyczynie śmierci jej córeczki. I przy wydaniu wyroku oprze się na ekspertyzie mówiącej, że dziewczynkę uduszono... Sąd podjął wczoraj dwie miażdżące dla Katarzyny Waśniewskiej (23 l.) decyzje.

O powołanie nowych biegłych i wypuszczenie matki Madzi z aresztu wnioskował obrońca Waśniewskiej Arkadiusz Ludwiczek.

Jego klientka oskarżona jest zabójstwo własnego dziecka. Biegli powołani przez sąd stwierdzili, że Madzię (†6 mies.) uduszono, a wcześniej maltretowano.

>>> Waśniewska skamlała, sąd okazał się bezlitosny

Mecenas Ludwiczek utrzymuje jednak, że dziewczynka umarła, bo miała skurcz krtani. Nowi biegli, wśród których według oczekiwań obrońcy miał znaleźć się laryngolog, mieliby to potwierdzić. Sąd jednak nie zgodził się na zmianę zespołu biegłych.

- Biegli jednoznacznie wyjaśnili, że skurcz krtani nie mógł doprowadzić do nagłej śmierci. Gdyby mieli jakieś wątpliwości w tym zakresie, wówczas sam sąd powołałby nowych biegłych - stwierdził sędzia Adam Chmielnicki.

Areszt dla Waśniewskiej przedłużono

Obrońca Waśniewskiej wnioskował też, by nie przedłużać aresztu matce Madzi. Na to sąd też nie przystał.

- Zachodzi duża obawa, że Katarzyna Waśniewska może chcieć ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości - argumentował sędzia. - Już raz zastosowano wobec podejrzanej wolnościowe środki zapobiegawcze, ale ona sama je złamała - dodał.

Sędzia przypomniał też, że Waśniewskiej grozi surowa kara za zarzucane jej morderstwo, a prawdopodobieństwo, że go dokonała, jest duże.

Z takich rozstrzygnięć zadowolony był prokurator Zbigniew Grześkowiak. Natomiast mecenas Ludwiczek przyznał, że poniósł porażkę. Zaraz jednak dodał: - Nie składamy broni. Naszym zdaniem przyczyną śmierci Magdaleny był skurcz krtani. Zapoznam się z pisemnym uzasadnieniem i będę próbował pogłębić argumentację w tym zakresie. Złożę też zażalenie na przedłużenie aresztu. Na pewno też będę się starał powołać nowych świadków - m.in. psychologa czy specjalistę od komputerów - zapowiadał po posiedzeniu sądu Arkadiusz Ludwiczek. Mecenas złożył już także wniosek o dodanie do listy dowodów książki napisanej przez męża Katarzyny, Bartka Waśniewskiego (24 l.).

 

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki