Kościerzyna: Sędzia pójdzie siedzieć za łapówki

2017-04-28 4:00

Sprawiedliwości wreszcie stało się zadość. Po 9 latach procesowych korowodów Janusz K., sędzia łapówkarz z Kościerzyny (woj. pomorskie), idzie do więzienia. Wczoraj sąd skazał go prawomocnie na 4 lata odsiadki i 60 tys. zł grzywny.

Były apelacje, podważanie wiarygodności świadków, wnioski o zmianę składu sędziowskiego. Janusz K. wykorzystał całą swoją wiedzę prawniczą, by storpedować, a w najgorszym razie znacząco odwlec wydanie wyroku w swojej sprawie. Biegły w prawniczych kruczkach zdołał nawet podważyć wyrok sądu pierwszej instancji, bo. nie dano mu czasu na przygotowanie mowy końcowej!

Dziewięć lat trwały te korowody. Przez cały ten czas Janusz K. spokojnie zarabiał jako sędzia, bo do czasu prawomocnego skazania miał jedynie zawieszone prawo wykonywania zawodu i miesiąc w miesiąc inkasował 65 proc. uposażenia, czyli ok. 6 tys. zł!

- Ale już skończyło się jego żonglowanie paragrafami - mówią świadkowie w tej sprawie, od których przez blisko sześć lat przyjął łącznie 140 tys. zł łapówek w zamian za korzystne dla nich wyroki. Brał nie tylko pieniądze. Za przygotowanie apelacji w sprawie, w której sam orzekał, przyjął nawet rybę w galarecie! W Kościerzynie, gdzie w Sądzie Rejonowym sprawował funkcję przewodniczącego wydziału karnego, ludzie świetnie wiedzieli, że można z nim wiele załatwić za kasę.

- Takie postępowanie przeciwstawia się fundamentalnym zasadom spoczywającym na osobie sędziego - grzmiał wczoraj Przemysław Żmuda, sędzia Sądu Okręgowego w Koszalinie, uzasadniając wydany wyrok. Skazał on Janusza K. na 4 lata pozbawienia wolności i 60 tys. zł grzywny. To o rok mniej niż wlepił łapówkarzowi sąd pierwszej instancji, ale za to wyrok jest już prawomocny.

Janusz K. odpowiadał z wolnej stopy. Na ogłoszenie wyroku przezornie nie przyszedł. Świetnie wiedział, że jeśli zostanie skazany, to po rozprawie mogą go skuć kajdankami i wsadzić za kratki. Ale więzienie go nie minie. Przysługuje mu już tylko złożenie skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego, co jednak nie wstrzymuje wykonania wyroku.

Zobacz: Jarosławiec. Pracownice hotelu odebrały PORÓD!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany