Krwawa MASAKRA! Agnieszka zadźgała nożem ukochanego

2015-07-01 9:13

Raz za razem Agnieszka D. (38 l.) wbijała nóż w plecy ukochanego. Kiedy w końcu zdołał się do niej obrócić twarzą, zadała cios ostatni. W serce.

Ryszard (?49 l.) i Agnieszka byli parą od kilku lat. On, stateczny rencista, bez nałogów, zapalony sportowiec. Za to ona bardziej rozrywkowa, lubiła dobrze zjeść, ubrać się, a nade wszystko uwielbiała ekstrawaganckie buty. Oczywiście wszystko to za pieniądze Ryśka. Ten w końcu przejrzał na oczy i pewnego dnia powiedział jej krótko - basta i wyrzucił z domu. Ale rozpieszczona przez ukochanego kobieta nie chciała pogodzić się z myślą o odrzuceniu. Nie było tygodnia, żeby nie pukała do mieszkania Ryszarda. W swej dobroci przyjmował Agnieszkę, choć na stałe wprowadzić się już nie pozwolił. Nie wiedział, że przyjdzie mu za to zapłacić.... W miniony piątek rano jedna z sąsiadek zauważyła na klatce schodowej bloku ślady krwi. Drzwi do mieszkania Ryszarda Ł. były otwarte. Na środku pokoju skąpanego we krwi leżało zmasakrowane ciało.

Ryszard zapewne został przez morderczynię zaskoczony. Stał tyłem, kiedy na jego plecy posypały się ciosy zadawane nożem. Na koniec, już patrząc mężczyźnie w twarz, Agnieszka pchnęła go w serce. Kilka godzin później została zatrzymana. Przyznała się zabójstwa. Grozi jej dożywocie.

Zobacz też: Dramat w Siekierkach. Nastolatek UTOPIŁ SIĘ w Narwi, wciąż trwają poszukiwania młodszego chłopca

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki