Ksiądz wikary z Inowrocławia kochał dzieci i porno

Mieszkańcom miasta i znajomym kapłana trudno było uwierzyć w jego winę. - Przecież on tak kochał dzieci - dowodzą. - Uczył ich religii, przygotowywał do Pierwszej Komunii Świętej - łapią się za głowy.

Ksiądz Marek M., na co dzień wikary w parafii Najświętszej Marii Panny w Inowrocławiu, był też znanym społecznikiem. Organizował eucharystyczny ruch młodych oraz podwórkowe kółka różańcowe.

- Uważaliśmy go za najlepszego kapłana pod słońcem - twierdzą wierni.

A jednak się okazało, że wikary miał też drugie, mroczne oblicze. Przekonali się o tym policjanci z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy, którzy w ubiegłym tygodniu weszli z prokuratorskim nakazem do mieszkania księdza. Zabezpieczyli dwa komputery. Okazało się, że szanowany do tej pory ksiądz Marek to amator dziecięcej pornografii. Kolekcjonował ohydne fotki i filmiki. I wymieniał się nimi z innymi zboczeńcami w Internecie.

- Zatrzymana przez nas osoba usłyszała zarzut posiadania i rozpowszechniania dziecięcej pornografii. Sąd rejonowy zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy - mówi Piotr Duziak z bydgoskiej policji.

Przełożeni księdza Marka są w szoku. Oni również, tak jak rodzice podopiecznych kapłana, uważali go za wzór do naśladowania...