Lębork. Chciała uratować kota, sama otarła się o śmierć

18-latka z Lęborka miała sporo szczęścia. Około 22 policjanci otrzymali zgłoszenie o samochodzie, który zawisł na barierce oddzielającej jezdnię od rwącej rzeki Łeby. Okazało się, że peugeotem kierowała 18-letnia mieszkanka Lęborka, która wylądowała na barierce po tym, jak gwałtownie skręciła, aby uratować kota. Zwierze weszło niespodziewanie na jezdnię wprost pod koła samochodu. Nastolatka próbowała uratować biedaka, za co prawie sama nie zapłaciła życiem. Jak ustaliła policja, dziewczyna była trzeźwa. od śmierci dzieliło ją kilka centymetrów. Jak podaje policja, dziewczyna nie została ukarana mandatem, ponieważ w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

Zobacz: Nastolatka w ciąży z POLICJANTEM! Mężczyzna jest jej ojcem zastępczym