Lekarze pomogą 17-latce, której gokart wyrwał skórę głowy

2016-07-13 4:00

Jest ratunek dla 17-letniej Patrycji M., która w Augustowie miała wypadek podczas jazdy gokartem. Silnik maszyny wciągnął jej długie włosy i zerwał skórę głowy. Dziewczyna trafiła do kliniki w Warszawie. Jej losem przejęli się lekarze z Centrum Onkologii w Gliwicach, którzy chcą pomóc nastolatce. Zaoferowali przeprowadzenie przeszczepu skalpu. Takiej operacji w Polsce jeszcze nie było.

Potwornie okaleczona Patrycja została po wypadku wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. W warszawskiej klinice lekarze przez kilkanaście godzin oczyszczali i opatrywali jej oskalpowaną czaszkę. Nastolatka została już wybudzona, ale wiadomo, że konieczny będzie przeszczep. Możliwe jest uzupełnianie ubytków fragmentami skóry pobranymi z pośladków czy ud. Jednak w takim wypadku Patrycja będzie musiała pożegnać się z włosami.

Na szczęście inne rozwiązanie zaproponował zespół lekarzy z gliwickiego Centrum Onkologii, którym kieruje prof. Adam Maciejewski. Chodzi o dokonanie przeszczepu skalpu - czyli całego fragmentu skóry głowy wraz z włosami. Operacja, jeśli do niej dojdzie, będzie pionierska.

- Przeszczepu skalpu w Polsce jeszcze nie było. Jeden był ostatnio wykonany w Stanach Zjednoczonych i zakończył się powodzeniem. Efekt, który uzyskano, był rewelacyjny i po prostu jest o co walczyć - mówił dr Maciej Grajek z gliwickiego Centrum Onkologii.

Operację przeszczepu skalpu przeprowadzili lekarze w Houston w Teksasie. Była bardzo skomplikowana, bo równocześnie przeszczepiono u 55-letniego Jamesa Boysena część czaszki oraz trzustkę i nerkę. Zabieg trwał 15 godzin, przeprowadzało go 50 specjalistów.

Proponowany Patrycji przeszczep skalpu to rodzaj operacji mikrochirurgicznej. Aby tkanka kości czaszki oraz skalp dobrze się przyjęły w nowym otoczeniu, trzeba precyzyjnie połączyć naczynia krwionośne, za pomocą maleńkich szwów, o połowę mniejszych niż grubość ludzkiego włosa. To wielkie wyzwanie.

Kiedy dojdzie do operacji w Gliwicach? Trudno powiedzieć. Na razie wszytko jest na etapie pomysłu. Centrum Onkologii dopiero zaczyna procedurę, która mogłaby zakończyć się przeprowadzeniem przeszczepu. No i nie wiadomo tego najważniejszego - jak długo trzeba czekać na dawcę skalpu, który pasowałby do głowy Patrycji.

Zobacz: Śmierć w Skawinie: to była osiedlowa bijatyka! NOWE FAKTY

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki