Cierpiał na ciągły wzwód. Wszczepili mu protezę członka! Ile to kosztuje?

49-letni mężczyzna cierpiący na chorobę o nazwie priapizm, czyli przewlekły wzwód prącia dorobił się przez to trwałego uszkodzenia mechanizmu wzwodu. Na taki problem lekarze nie mieli innego rozwiązania - musieli podjąć się leczenia chirurgicznego, które polegało na wszczepieniu sztucznej protezy prącia. Przez wysoki koszt takiego zabiegu (ok. 25 tysięcy złotych) dotychczas bardzo niewiele szpitali zdecydowało się na wykonanie go, a w puławskiej placówce odbył się pierwszy raz w historii. Trzygodzinna operacja, przeprowadzona przez dr Ireneusza Ostrowskiego w asyście dr Christophera Llorensa odbyła się w miniony piątek, 22 kwietnia. Gdy pacjentowi zagoją się rany pooperacyjne, będzie mógł wrócić do pełnej sprawności fizycznej. - Kiedy pacjent będzie chciał usztywnić prącie przepompowuje płyn do cylindrów protezy umiejscowionych w ciałach jamistych prącia. Płyn fizjologiczny przemieszczany jest z odpowiedniego zasobnika znajdującego się w podbrzuszu. Kiedy z kolei chce zwiotczyć prącie uruchamia zastawkę dzięki której płyn z ciał jamistych przepływa do wspomnianego zbiornika - rezerwuaru i dochodzi do zwiotczenia. – wyjaśnia dr. Ireneusz Ostrowski Kurierowi Lubelskiemu. W tym samym szpitalu wcześniej wykonano wiele podobnych i równie udanych zabiegów - między innymi wszczepienie implantów zwieraczy cewki moczowej lub całkowitą rekonstrukcję prącia. Wszyscy pacjenci są zadowoleni z efektów, a ich życie seksualne po interwencjach lekarzy z SP ZOZ w Puławach wróciło do normy.

Czytaj też: Bezduszne traktowanie starców w ośrodku w Trzciance. Zobacz co robili chorym [WIDEO]