Leśnicy rozkładają w Puszczy Białowieskiej pułapki przyciągające samice kornika. Umieszczają w nim specjalną substancję o zapachu, jaki wydziela samiec, który po wydrążeniu w drzewie niszy godowej zwabia do siebie partnerki, by błyskawicznie się rozmnażać. Zaledwie w miesiąc szkodniki potrafią zniszczyć stuletni świerk.
- Te pułapki pozwalają nam obserwować przemieszczanie się korników. Ich zapełnienie się zwiastuje nadciągający atak - tłumaczy Jerzy Ługowoj z Nadleśnictwa Browsk. Pułapek będzie ok. 500, niestety, nie powstrzymają inwazji korników. - Jedynym ratunkiem jest usunięcie z lasu zaatakowanych drzew- dodaje leśnik.