Malbork. WYBUCH na lekcji chemii spalił twarz uczniowi

2017-05-19 7:00

Koszmar podczas lekcji chemii w Malborku. 17-letni Mikołaj przeprowadzał prosty eksperyment, kiedy nagle mieszane przez niego substancje eksplodowały! Jego odzież stanęła w płomieniach, języki podsycanego chemią ognia wypaliły też dziury w ochronnych okularach! Tylko cudem chłopak ocalił wzrok, ma jednak koszmarnie poparzoną twarz i dłonie. Lekarze nie wykluczają, że będzie potrzebny przeszczep skóry!

Mikołaj to zdolny uczeń klasy o profilu chemicznym w II Liceum Ogólnokształcącym w Malborku. Klasa właśnie przygotowywała się do dni otwartych, dlatego uczniowie pracowali nad specjalnymi eksperymentami. Korzystali z przechowywanych w szkole substancji, które - jak zapewnia dyrekcja - nie były przeterminowane.

- Zabrałem się za mieszanie w moździerzu siarki, manganianu potasu i gliny. Teoretycznie te substancje nie powinny były same zareagować - opowiada nam uczeń.

Ale do reakcji doszło i to gwałtownej - eksperyment dosłownie eksplodował mu w twarz! Płomienie błyskawicznie stopiły jego gumowe rękawiczki.

Największe jednak szczęście, że Mikołaj miał na sobie swoje własne, specjalne okulary.

- Kiedy to eksplodowało, zareagowałem odruchowo. Wybiegłem z klasy, zrzuciłem z siebie płonące rękawiczki i okulary. Kiedy myłem pod wodą ręce, kolega podniósł z ziemi moje okulary. Miały wypalone dziury! - opowiada nam 17-latek.

Chłopak został helikopterem przetransportowany do Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku. Lekarze, którzy go tam badali, nie mają wątpliwości - ochronne okulary ocaliły mu wzrok!

Najbardziej ucierpiały jego dłonie. Nie jest niestety wykluczone, że Mikołaja czeka przeszczep skóry.

Koszmarnym wypadkiem zajęła się już policja i inspekcja sanitarna. Śledztwo wyjaśni przede wszystkim, czy faktycznie substancje, jakie mieszał Mikołaj, były dobrze składowane i bezpieczne.

Zobacz także: Ziobro zdradza: Ciało Magdaleny Żuk JEST JUŻ w Polsce! W piątek kolejna sekcja

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki