W wypadku rodziny ze Zgorzelca zginął ojciec wraz z trójką dzieci. Osobówka, którą jechali zderzyła się czołowo z tirem. Z zeznań kierowcy samochodu ciężarowego wynika, że osobówka zjechała na przeciwległy pas dosłownie w ostatniej chwili, więc nie miał on możliwości zareagować, aby uniknąć zderzenia. Kilka godzin później w mieszkaniu w Zgorzelcu znaleziono ciało 44-letniej Agnieszki W., żony i matki rodziny, która zginęła w wypadku pod Działoszynem. Kobieta miała obrażenia głowy, a mieszkanie było zamknięte na klucz. Po dokładnych oględzinach ustalono, że kobieta prawdopodobnie zginęła od jednego ciosu w głowę - podaje serwis RMF24. Teraz śledczy wyjaśniają, kiedy doszło do morderstwa - czy kobieta zmarła na tuż przed wypadkiem, czy o wiele wcześniej. Wstępnie stwierdzono, że mogło do tego dojść przed wypadkiem, w którym zginęli jej mąż oraz troje dzieci.
Zobacz: Ojciec trójki dzieci WJECHAŁ pod tira! Tragedia pod Działoszynem [NOWE FAKTY]