Zabójcy właścicieli kantorów mogli zabić aż 40 osób!

2010-03-23 2:00

To mógł być najgroźniejszy gang kilerów w Polsce. Krakowscy śledczy podejrzewają, że sądzona pod Wawelem grupa zabójców właścicieli kantorów może mieć na sumieniu zamordowanie 40 osób! Szefem bandy, której proces toczy się w Krakowie, był Tadeusz G. (49 l.). To on typował ofiary, wydawał kompanom - Wojciechowi W. (31 l.) i Jackowi P. (39 l.), broń na akcje.

Zabójcy byli znani z tego, że niczym na egzekucji strzelali w głowy swoich ofiar. Bestialsko zamordowanym ludziom kradli pieniądze.

Na razie śmiertelnie niebezpieczna trójka jest oskarżona o zastrzelenie pięciu właścicieli kantorów w Kraśniku, Tarnowie, w Piotrkowie Trybunalskim oraz w Myślenicach, a także o usiłowanie zabójstwa dwóch kolejnych osób.

Patrz też: Strzelanina w Opolu. Bandzior nie żyje!

Po skoku w Myślenicach zostali rozszyfrowani i złapani przez krakowskich policjantów. Już podczas procesu wyszło na jaw, że to nie wszystko. Tadeuszowi G. niedawno postawiono zarzut zabicia trzech Ukraińców pod Cedzyną koło Kielc w 1991 roku. Nic dziwnego, że teraz śledczy wrócili do niewyjaśnionych spraw z lat 90., podejrzewając, że za nimi może stać sądzony gang zabójców. Nieoficjalnie mówi się, że ofiar mogło być nawet 40 !

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki