Nie żyje kard. Macharski. Czekał ze śmiercią na papieża

2016-08-03 7:00

Jeszcze w czwartek przy szpitalnym łóżku Franciszka Macharskiego (+89 l.) modlił się papież. Specjalnie zmienił program pobytu w Polsce, by pożegnać się z jednym z najbliższych przyjaciół Jana Pawła II (+85 l.). - Udzielił mu sakramentu namaszczenia chorych - mówił kierownik oddziału, na którym leżał nieprzytomny kardynał. Wczoraj o godz. 9.37 Franciszek Macharski zmarł.

Wygląda to tak, jakby kardynał Macharski czekał ze śmiercią na przyjazd papieża. Ponad miesiąc leżał w szpitalu w bardzo ciężkim stanie! Papież Franciszek (80 l.) po przyjeździe do Polski niemal od razu chciał jechać do niego do szpitala. - Papież chciał choćby dotknąć ścian w geście solidarności - mówił abp Stanisław Gądecki (67 l.). - Pierwszego dnia papież podjął decyzje odbiegające od planu. W czwartek rano pojechał odwiedzić umierającego kardynała Franciszka Macharskiego - mówi ks. Piotr Studnicki, zastępca rzecznika Archidiecezji Krakowskiej. Około 30 minut modlił się w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie przy łóżku kardynała. Pobłogosławił go, był bardzo przejęty. Już po wizycie papieża przy jego łóżku zostały siostry prezentki, które modliły się do ostatnich chwil.

W czerwcu kardynał Macharski upadł i bardzo się potłukł. W Centrum Urazowym UJ przeszedł skomplikowaną operację, lekarze utrzymywali go w stanie śpiączki farmakologicznej. Nie odzyskał już przytomności. Wczoraj zmarł. "Całe Jego życie, a szczególnie biskupią służbę, koncentrował wokół tajemnicy Miłosierdzia Bożego. Jego biskupie zawołanie "Jezu, ufam Tobie", było treścią Jego życia wewnętrznego, jednym z głównych tematów posługi słowa i światłem w biskupim posługiwaniu, szczególnie w trosce o chorych, biednych, zagubionych moralnie, samotnych" - napisał wczoraj metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz.

Był kimś wyjątkowym nie tylko dla krakowian, ale dla wszystkich Polaków. Zawsze spokojny i opanowany. Urodził się w rodzinie kupieckiej w Krakowie. W młodości, jak sam wspominał, wielokrotnie był łobuzem. Potem wstąpił do seminarium. To właśnie od tego momentu zaczyna się jego przyjaźń z Karolem Wojtyłą. W 1979 roku został wyświęcony na biskupa właśnie przez Karola Wojtyłę, który wtedy już był papieżem.

Sprawdź: Pogrzeb kardynała Macharskiego w piątek na Wawelu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki