Olek Ostrowski

i

Autor: Olek Ostrowski / Facebook

Nikt nie szukał Olka Ostrowskiego w Karakorum? Himalaista: Ja nie wiem co ci ludzie mają w głowach

2015-07-28 18:25

Zaginięcie Olka Ostrowskiego w Karakorum wywołało wielkie wzburzenie innego polskiego himalaisty. Andrzej Bargiel w rozmowie z RMF FM stwierdził, że w akcję poszukiwawczą byli zaangażowani tylko Szerpowie, zaś żaden z himalaistów nie szukał zagininonego. - Trochę mi wstyd za tych wszystkich wspinaczy, którzy byli tam w tej bazie, bo nikt się w te poszukiwania nie zaangażował. Te standardy, które panują teraz w górach, są bardzo przykre - stwierdził polski himalaista.

Koniec poszukiwań zaginionego w niedzielę 26 lipca Olka Ostrowskiego. - Po kontakcie z bazą pod Gasherbrumem II informuję, że dziś (poniedziałek, 27 lipca) po godzinie 14. czasu polskiego, ekipa poszukująca Olka Ostrowskiego wróciła do bazy. Teren zaginięcia polskiego ski - alpinisty został przeszukany, niestety nie znaleziono jego śladów. Ze względu na trudne warunki pogodowe i terenowe, akcja nie będzie kontynuowana - poinformował 27 lipca Jerzy Natkański, dyrektor Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki. Teraz do sprawy zaginięcia odniósł się inny polski himalaista, Andrzej Bargiel. I zaatakował polskich wspinaczy. - Nie wiem w ogóle, co ci ludzie mają w głowach. Obserwuję to i to jest niezdrowe, że dla ludzi wchodzenie na szczyt nie jest niebezpieczne, a pomaganie ludziom jest niebezpieczne. Wartość samego wyjścia na szczyt jest jakby większa niż nawet próba, podjęcie jakiejś próby pomocy komuś i uratowania życia - powiedział himalaista.

Zobacz też: Tragedia w Warszawie. 31-latek zrobił sobie selfie i spadł do Wisły

Andrzej Bargielodniósł sie również do zasad jakie panują wśród himalaistów. - Te standardy, które panują teraz w górach, są bardzo przykre. Przez komercjalizację ludzie zrzucają całą odpowiedzialność na Szerpów i nikt nie ma poczucia, że można komuś pomóc - mimo że są w obozie pierwszym, drugim, w bazie. Zupełnie nikt ze wspinaczy się w to nie zaangażował. To jest bardzo przykre i mam nadzieję, że w końcu ktoś się za to weźmie i to się zmieni, bo tak to nie powinno działać. Takie jest moje zdanie - powiedział Polak.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki