Do odkrycia zwłok doszło w poniedziałek, 4 kwietnia. Jeden ze spacerowiczów zobaczył unoszącą się na wodzie walizkę. Chwilę potem przechodzień dokonał makabrycznego odkrycia. W walizce znajdowały się zwłoki mężczyzny, prawdopodobnie w wieku 80 lat. Wiadomo, że mężcyzna był ubrany w szare spodnie dresowe, niebieską koszulkę z krótkim rękawem – w białe, cienkie, poziome pasy na całej powierzchni oraz koszulkę z długim rękawem koloru czarnego marki Reserved. - Całe postępowanie będzie dotyczyło przede wszystkim ustalenia przyczyny i mechanizmu śmierci, tożsamości mężczyzny oraz sprawców, ponieważ ze wszystkich okoliczności wynika, że do śmierci doszło w wyniku przestępstwa - powiedziała Dziennikowi Zachodniemu prokurator Joanna Smorczewska.
Zobacz: Wypadek w Warszawie! Gigantyczne korki na ul. Marsa
Policja zatrzymała już mężczyznę, który może mieć związek ze sprawą - podaje serwis RMF24. To 57-letni Jerzy R., znajomy ofiary. Udało się także zidentyfikować tożsamość mężczyzny, którego zwłoki znaleziono w walizce. To Helmut K. 77-letni mieszkaniec Gliwic. Obecnie prowadzone jest śledztwo w sprawie zabójstwa. Dziś zatrzymany 57-latek ma zostać przesłuchany. Nie wiadomo, jakie zarzuty usłyszy. Ofiara miała na ciele widoczne liczne obrażenia.