winda

i

Autor: "Super Express"

O krok od tragedii w Poznaniu. Sufit windy spadł 10-latce na głowę

2015-05-27 11:55

O wielkim szczęściu może mówić 10-letnia Oliwia z Poznania, której podczas jazdy windą na głowę spadł sufit. Na szczęście dziewczynce nic poważnego się nie stało. Na miejsce zdarzenia została wezwana straż pożarna, policja, pogotownie ratunkowe oraz pogotowie dźwigowe. Wciąż nie wiadomo dlaczego doszło do awarii windy. Szczegóły zdarzenia wyjaśnia dolnośląska policja - podaje TVN24.

- Usłyszałem straszny rumot. Myślałem, że może jakieś rowery spadły z półpiętra. Wyjrzałem na zewnątrz i zobaczyłem urywającą się niemal windę. Mama dziewczynki zawiadomiła administratora, który przyszedł, rozsunął siłowo drzwi i wyciągnął to dziecko - powiedział ojciec 10-letniej dziewczynki. Winda, którą miała jechać Oliwia w pewnym momencie zatrzymała się o futrynę, która wypadła ze ściany. - Miały się już otwierać drzwi, gdy zatrzęsła się winda i sufit spadł mi na głowę - relacjonowała dziewczynka. Na szczęście 10-latce nic poważnego się nie stało. - Straż zabezpieczyła teren, pogotowie przebadało dziewczynkę. Sytuacja wyglądała groźnie, ale wszystko dobrze się skończyło - powiedział na antenie TVN24 rzecznik poznańskiej straży pożarnej. Jak dodał kapitan Michał Kucierski, szczegóły zdarzenia będą bardzo szczegółowo sprawdzane przez służby.

Czytaj też: Te windy to pułapki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki