Dariusz G. poznał Emilię D. (27 l.), żonę i matkę dwójki dzieci, na czacie dla sadomasochistów. Kiedy zboczeńcowi znudziły się pejcze i kajdanki, wziął się za kręcenie filmów porno z udziałem swoich psów. Rozprowadzał je następnie w Internecie. Szczytem ohydztwa i perwersji jest pornos, w którym kochanka zboczonego biznesmena odbywa stosunek seksualny z psem.
Przeczytaj koniecznie: Film porno z psem - degeneracja w Koźminie Wielkopolskim (ZDJĘCIA)
- Mnie już od dawna normalny seks nie rajcuje - mówi Dariusz G., prężnie działający biznesmen z branży budowlanej, mąż i ojciec dwójki dzieci. - Zrobiłem zdjęcia i umieściłem w sieci blisko 30 z nich. Nie wiedziałem, że to jest karalne.
- Postawiliśmy mu zarzut rozpowszechniania twardej pornografii z udziałem zwierząt - informuje prokurator Jadwiga Rokicka-Ostapko z lęborskiej prokuratury. - Grozi mu za to do ośmiu lat więzienia.
Dariusz G. nie został aresztowany. Zachował wolność dzięki kaucji w wysokości 5 tys. złotych.