Plan był sprytny. Najpierw do chorzowianki zadzwoniła kobieta podająca się za rodzinę i poprosiła o pożyczkę. Starsza pani jej nie uwierzyła i odłożyła słuchawkę. Po chwili zadzwonił do niej mężczyzna podający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego. Powiedział, że poprzednia rozmowa był nagrywana i potrzebuje jej pomocy, aby złapać oszustkę. Polecił kobiecie wypłacić pieniądze z konta i przekazać podstawionej osobie. Na szczęście czujna pracownica banku zorientowała się, że to oszustwo. Obie kobiety zawiadomiły policję. Kiedy fałszywy funkcjonariusz zgłosił się po pieniądze, został zatrzymany. Trafił do aresztu, grozi mu do 8 lat więzienia.
Zobacz: Rottweilery chciały ROZSZARPAĆ głuchego chłopca. Uratowała go 9-letnia siostra