Do sieci trafiło nagranie z taksówki. Rodzina z kilkuletnią córeczką siedzi w taksówce i chce, by kierowca ruszył, ten jednak stanowczo odmawia. Dlaczego? Taksówkarz nie ma w aucie fotelika, w którym powinno podróżować tak małe dziecko. Spokojnie tłumaczy, że nie może jechać, bo gdyby został zatrzymany przez policję, to zostanie mu odebrane prawo jazdy. Nie przekonuje ich nawet informacja, że niebawem przyjedzie inna taksówka, z fotelikiem. Tłumaczenia jednak nie trafiają do pasażerów. Mężczyzna i kobieta wrzeszczą na kierowcę, obrażają go i klną, a wszystko to w obecności własnego dziecka! Takie zachowanie szokuje, bo jak można rzucać wulgaryzmy przy malutkiej córeczce!? Można je nazwać krótko - to zjawisko patologiczne
- Ale jesteś gościu pier*** - mówi pasażerka. Na co jej mąż pyta kierowcę: - Jesteś bydlę? Mam ci zaje** czy nie? - Ja mu zaraz sama zapier** Misiek - ofiaruje się kobieta. I dodaje, że kierowca nie odjedzie dopóki nie będzie drugiej taksówki: - A spróbuj chu** odjechać. Widać też, jak pasażer uderza kierowcę w głowę. - Zaraz ci zapier** - grozi rozwścieczona matka dziewczynki. Gdy w końcu rodzina opuszcza samochód, taksówkarzowi też puszczają nerwy. Zobaczcie szokujące nagranie.