- Walka z tym gigantem trwała około 45 minut. Po wyłowieniu pojechałem z nim do Bytowa, ciągle polewając wodą. Zmierzyliśmy go, zważyliśmy i sfotografowaliśmy. Później odwiozłem go i wypuściłem do jeziora. Taki karp może mieć nawet 25 lat. Szkoda byłoby go zjeść. Darowałem mu życie, może przyniesie mi to szczęście - opowiada pan Mirosław.
Piękny gest wędkarza z Bytowa: Złowił karpia, ale darował mu życie
2015-12-23
3:00
Ten wędkarz ma złote serce! Mirosław Kurkowski (48 l.) z Bytowa na Pomorzu złowił olbrzymiego karpia, w sam raz na wigilię. Ale zamiast go zjeść, wypuścił do jeziora. Pan Mirosław jest wędkarzem od kilkunastu lat, ale ten okaz jest jego największą zdobyczą. Karp, którego złowił w jeziorze Dyk, ważył 18,5 kg i miał 98 cm długości. Był większy nawet kilkanaście razy od tych, które możemy kupić w sklepie.