Polski miliarder Leszek Czarnecki i Jola Pieńkowska finansowali zagraniczne leczenie Anny Przybylskiej?

2014-10-13 12:03

Podczas pogrzebu Anny Przybylskiej, przyjaciel rodziny, przeczytał poruszający list Krystyny Przybylskiej do córki. Mama aktorki dziękowała w nim m.in. Jolancie Pieńkowskiej i Leszkowi Czarneckiemu. Za co? Prawdopodobnie za okazaną pomoc materialną, dzięki której Ania mogła odbyć kosztowne leczenie w USA i Szwajcarii - sugeruje natemat.pl.

Ania Przybylska odeszła od nas tydzień temu. Od momentu śmierci aktorki wciąż nieustannie mówi się o jej waleczności i wytrwałości w walce z chorobą. Po zdrowie Przybylska jeździła nawet do Szwajcarii i USA. Zagraniczne leczenie było bardzo kosztowne. Portale natemat.pl i gazeta.pl sugerują, że istnieje prawdopodobieństwo, iż niezbędną pomoc materialną okazali aktorce Leszek Czarnecki i Jolanta Pieńkowska.

- Trzpiotka, żywiołowa to tylko kilka określeń Anny. Ona do samego końca była z przyjaciółmi. Dziękuję pielęgniarkom, lekarzom i sąsiadom. Dziękuję Jolancie Pieńkowskiej i Leszkowi Czarneckiemu. Dziękuję firmom, które wspierały Annę w walce - pisała w liście do córki Krystyna Przybylska.

Zobacz: Krystyna Przybylska w ten sam sposób straciła męża i córkę. Kim jest mama Ani Przybylskiej?

Czarnecki i Przybylska od 2007 roku powadzą fundację zajmującą się pomocą dla chorych dzieci i młodzieży. Jednak, jak zaznaczono w oficjalnym statucie fundacji, nie wyklucza ona pomocy "innym osobom, które znalazły się w szczególnie trudnej sytuacji życiowej lub materialnej".

Jak pokazuje tragiczny przykład Ani Przybylskiej, pieniądze nie zawsze są rozwiązaniem. Jednak dzięki okazanej pomocy materialnej, Ania z pewnością mogła dłużej cieszyć się chwilami w gronie najbliższych.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają