Pies pani Danieli dostał BOLESNĄ NAUCZKĘ za atakowanie kota

2014-10-31 3:00

Szczekał, gonił, kopał, aż się doigrał! Kiedy kilkanaście dni temu w domu Danieli Kupki (62 l.) z Górek Małych (woj. lubuskie) pojawił się kundelek Torn (6 mies.), od razu zapałał awersją do dotychczasowej królowej podwórka, kotki Izy (6 l.). Ta obsesja mogła go zgubić.

Na widok burej Izy kundelek wpadał w szał. Ganiał za nią, rył pazurkami ziemię w miejscu, gdzie wyczuł jej ślady. Był uparty, zajadły, aż... - Krzątałam się po podwórzu i nagle usłyszałam skowyt. Zobaczyłam, że mordka Torna utkwiła w metalowej obręczy z uchwytem - wspomina pani Daniela.

Najwyraźniej kundelek wyczuł zapach kocicy i przekopując ziemię, natknął się na pułapkę, w której utknął. Przerażony Torn próbował łapkami ściągnąć obręcz z pyszczka. Pomagali mu gospodyni i jej syn. Nadaremnie. W końcu wezwali strażaków. Czterech druhów nie dało rady psiakowi. Szarpał się na wszystkie strony. Musiał przyjechać weterynarz, aby uśpić Torna. Dopiero wtedy strażacy nożycami rozcięli obręcz i uwolnili kundelka.

- Psiak bardzo cierpiał i bez naszej pomocy nie byłoby szans na pozbycie się żelastwa - mówi Magda Bilińska z lubuskiej straży pożarnej. Sam Torn chyba zrozumiał, że jego nienawiść do Izy może być dla niego bolesna. Teraz, kiedy kocica wałęsa się po podwórzu, on tylko macha ogonem.

Zobacz też: Kętrzyn. Właściciele liczyli, że umrze. Uratowana - poszukuje domu i pieniędzy na amputację łapki!

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki