Pijany ksiądz z Łowicza, który potrącił kobietę, na komendę zgłosił się też PIJANY!

2013-12-27 16:49

Ksiądz Jan O. (66 l.), który w drugi dzień świąt spowodował po pijanemu wypadek w Łowiczu, stawił się w piątek na policji. I też był pijany! Miał we krwi niemal dwa promile alkoholu! Kapłan został zatrzymany do czasu wytrzeźwienia, wtedy też zostana mu postawione zarzuty.

Ksiądz, przed wejściem do komendy, nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy. W środku został przebadany alkomatem. Jak się okazało, miał dokładnie 1.8 promila alkoholu. Czyli niemal tyle, co w czasie spowodowanego przez siebie wypadku.

CZYTAJ TEŻ: Wypadek w Łowiczu. Pijany ksiądz potrącił kobietę

Przypomnijmy, w drugi dzień świąt, pijany ksiądz potrącił wracającą z kościoła kobietę. Portal SE.pl zawiadomiła o tym nasza Czytelniczka - pisząc email na [email protected]. Ofiara straciła przytomność i została zabrana do szpitala.

- Mało pamiętam. Szłam z kościoła z mamą i synem - opowiadała potem reporterowi TVN24. - Ja skręciłam jeszcze po pieniążki, ich poprosiłam żeby już poszli, a ja ich dogonię. Niestety, nie udało mi się... Szłam po chodniku i praktycznie słyszałam tylko później jakiś huk... i ciemność... i nic więcej. Straciłam przytomność - mówi ofiara księdza.

Pijany ksiądz po wypadku nie został zatrzymany. Miał się stawić złożyć zeznania w piątek. I stawił się, tyle że pijany!

- Wykazał się brakiem szacunku dla organów ścigania. Został zatrzymany do wytrzeźwienia - mówi w tvn24 asp. Urszula Szymczak z łowickiej policji. Zapewniła też, że duchowny w piątek nie opuści już komendy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki