Alkomat

i

Autor: Artur Barbarowski

Pijany ksiądz mknął autem przez Łódź. Wpadł, bo trzymał telefon

2013-09-20 8:58

Policjanci patrolu łódzkiej drogówki nie mogli się nadziwić. Od kierowcy, zatrzymanego w czwartek po południu w centrum miasta za rozmowę podczas jazdy przez komórkę, było ostro czuć alkohol. Powiedział im, że jest księdzem.

Dobrodziej w citroenie berlingo miał we krwi - jak wykazało badanie, około dwa promile alkoholu. Ksiądz przeszedł ponowny pomiar stężenia alkoholu już na komisariacie. Decyzją prokuratury nie został zatrzymany.

O zatrzymaniu napisał Dziennik Łódzki. Cytowany przez gazetę ks. Rafał Leśniczak, rzecznik łódzkiej kurii, stwierdził, że to bardzo bolesna sprawa.

- Każdy jest zobowiązany do przestrzegania elementarnych zasad prawa. Tym bardziej jeśli mówimy o księdzu, który powołany jest do dawania przykładu innym - miał dodać ksiądz rzecznik.

Czytaj też:

Ksiądz do Wałęsy: Lechu, wybacz córce

Ksiądz G. z Pabianic za 50 zł nie ochrzci

Księża do papieża: Nie brać pieniędzy? To z czego żyć?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają