Dwóch osiemnastolatków i ich o rok starszy kolega - kierowca - urządzili sobie nocny rajd ulicami miasta. Fiat ducato w pewnym momencie zatrzymał się z piskiem kół obok przypadkowego przechodnia. - Świętujemy "osiemnastkę" i jeździmy sobie pijani, a co! - butnie i radośnie pochwalili się mężczyźnie, który na ich nieszczęście okazał się... policjantem. Funkcjonariusz nie puścił ich w dalszą drogę i nie mogli już świętować. Kierowca miał 1,5 promila alkoholu w organizmie, stracił już prawo jazdy, grozi mu do dwóch lat więzienia.
Zobacz także: Zwłoki noworodka znalezione w TOI TOIU. Matka prawdopodobnie urodziła nad zalewem