Dziś o godzinie 10.30 w Białymstoku rozpoczął się pogrzeb Paweł Klima, który zginął po interwencji policji - podaje portal poranny.pl. Do dramatycznych wydarzeń doszło w zeszły czwartek ok. godz. 16, w jednym z bloków przy ul. Barszczańskiej w Białymstoku. Sprawa jego śmierci budzi wiele kontrowersji i wciąż nie wiadomo, jaka była przyczyna zgonu. Pewne jest to, że nie nastąpił on wskutek uduszenia - jak dotychczas spekulowano. Złamanie żeber i mostka nastąpiły w wyniku czynności reanimacyjnych. Nie wykryto też żadnych złamań i krwiaków w obrębie czaszki. Wyniki sekcji zwłok nie potwierdziły słów świadków, którzy twierdzili, że policjanci dusili i podnosili za szyję Pawła Klima. Sprawę wyjaśniają śledczy. W środę, 13 kwietnia rodzina i bliscy żegnali 34-latka. Nabożeństwo żałobne odbyło się w Kościele p. w. Przemienienia Pańskiego. Paweł Klim pochowany został na Cmentarzu Miejskim w Karakułach. Żałobnicy w ciszy i spokoju pożegnali mężczyznę.
Zobacz: Wracał z wieczoru kawalerskiego i postanowił NAGO zdrzemnąć się w teatrze!