Pogrzeb pięknej Justyny, która zginęła przez SMS-a! Jej grób tonie w kwiatach

2015-05-19 14:46

Piękna Justyna weszła pod koła rozpędzonego pociągu. Jak do tego doszło? Była bardzo zamyślona, najprawdopodobniej pisała sms-a. Była zapatrzona w ekran, słuchała muzyki przez słuchawkę i najpewniej na chwilę straciła świadomość tego, co się dzieje. Świadkowie mieli do nie krzyczeć "Uważaj, jedzie pociąg!", jednak Justyna tego nie usłyszała...

Grób pięknej Justyny, która zginęła pod kołami rozpędzonego pociągu, tonie w kwiatach. Pogrzeb odbył się kilka dni temu. Rodzina, przyjaciele, znajomi - wszyscy byli obecni w tym dniu na cmentarzu i w kościele. Dalej nie mogą uwierzyć w to, co się stało. Są pogrążeni w żałobie.

W dniu śmierci Justyna wracała do domu z Włocławka. W pociągu jechała z koleżanką. Żartowała, uśmiechała się od ucha do ucha. Rozmawiała przez telefon komórkowy, pisała sms-y, wchodziła też na portale społecznościowe - czyli korzystała z telefonu komórkowego tak jak większość młodych ludzi.

- Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek - mówi podkomisarz Przemysław Słomski z biura prasowego KWP w Bydgoszczy. - Prawdopodobnie dziewczyna się zagapiła. Zajęła się pisaniem SMS-a i zapomniała o Bożym świecie...

Zobacz: Horror w Szczecinie. 75-latka mieszkała przez kilka tygodni ze zwłokami!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki