Polacy boją się muzułmańskich imigrantów

2015-09-12 4:00

Tysiące uchodźców z Bliskiego Wschodu szturmują granice Europy. Węgry stawiają zasieki, Austria zamyka granice. Czesi nie chcą narzucanej im przez Komisję Europejską liczby uchodźców.

Zapytaliśmy naszych Czytelników, czy Polska powinna przyjąć narzuconą nam przez UE liczbę imigrantów, których - wraz z rodzinami - może być nawet 90 tysięcy. Spytaliśmy też, czy zgodziliby się przyjąć uchodźców pod własny dach. Poniżej wyniki naszej sondy. 

Piotr Sawczuk (56 l.), Siedlce:

- Boję się napływu imigrantów. Nie wiadomo, kto przyjeżdża. Wśród uchodźców na pewno są ludzie, którzy liczą w Polsce na łatwe życie. Mogą przecież kraść, dokonywać rozbojów i gwałcić nasze kobiety.

Michał Ciałkowski (19 l.), Warszawa:

- Nie chcę, by przyjeżdżali, ponieważ my sami nie mamy pracy i słabe perspektywy. A oni dostaną wszystko na tacy. Jeśli nasi rodacy gdzieś wyjeżdżają, to muszą ciężko pracować i dostosować się do panujących tam zwyczajów.

Jacek Juszczak (21 l.), Malbork:

- Polska to kraj katolicki, a to są muzułmanie. Każdy terrorysta jest muzułmaninem. Dlatego musimy się bronić i powstrzymać najazd islamistów. Mam nadzieję, że nowy rząd powstrzyma ich przyjazd do Polski.

Anna Dyduła (25 l.), Przywidz (woj. pomorskie):

- Nie jestem za przyjęciem ich w Polsce. Oni i tak wyjadą do Niemiec, gdzie jest większy zasiłek. Sami sobie nie dajemy rady z rodakami. Tylu ludzi wyjeżdża za granicę - to siebie najpierw ogarnijmy.

Ewelina Zielińska (27 l.), Warszawa:

- Jestem na nie. Bo co będzie po kilku latach? Sprowadzą tu rodziny i zaleją nasz kraj. Nie wierzę też, by przyjęli naszą religię. Boję się również, że wśród tych ludzi mogą być terroryści.

Grzegorz Mikołajczak (63 l.), Koszalin:

- Jestem przeciwny przyjmowaniu do Polski uchodźców z Syrii. Ja się ich boję. Wśród nich mogą być ukryci terroryści, którzy nienawidzą Europejczyków, naszej kultury, nowoczesności, naszej religii.

Wiera Bartosz (72 l.), Białystok:

- Ci biedni ludzie uciekają przed wojną, chcą żyć i dlatego powinniśmy im pomóc. Gdyby żył mój mąż, przyjęlibyśmy jedną czy dwie osoby, ale jestem osobą samotną i po prostu bałabym się zamieszkać z kimś obcym.

Anna Brzezińska (63 l.), Koszalin:

- Nie przyjęłabym Syryjczyków do własnego domu, bo nie rozumiem ich zachowań i kultury. Jestem też przeciwna temu, by w ogóle mieszkali w Polsce. Powinny ich przyjąć bogate kraje arabskie jak Katar czy Kuwejt.

Alicja Plichta (20 l.), Warszawa:

- Jesteśmy zbyt biednym krajem, by przyjmować uchodźców. Miejsc pracy jest mało, a pojawi się jeszcze więcej ludzi, którzy tej pracy będą potrzebować, i co wtedy? Będziemy się tylko pogrążać w kryzysie.

Joanna Miszkin (28 l.), Bytów:

- Nie dla imigrantów w Polsce! To są ludzie tak niebezpieczni jak zaraza. Rząd powinien powstrzymać islamizację Polski, a nie ją wspierać. Popieram działania premiera Węgier Viktora Orbána!

Agnieszka Ronia (40 l.), Koszalin:

- Sama bym Syryjczyków do domu nie przyjęła, ale nasz kraj powinien uchodźcom pomóc. Jesteśmy w Unii Europejskiej i solidarnie powinniśmy działać w sprawie imigrantów.

Izabela Juszczyk (23 l.), Białystok:

- Imigrantom z krajów muzułmań- skich mówię stanowcze nie! Jeśli przyjadą, będę się bała wieczorami wychodzić na ulicę. Wzrusza mnie los tych rodzin, ale nasze służby nie są przygotowane, aby przyjąć taką falę uchodźców.

Katarzyna Kierdaj (26 l.), Kraków:

- Uważam, że tym ludziom trzeba pomóc, ale mam też obawy, jakby się u nas zachowywali. Będą żądali swoich praw, chcieli wyznawać swoją religię. Poza tym, czy Polskę na to stać? Bałabym się przyjąć uchodźców do domu.

Jarosław Czubak (39 l.), Koszalin:

- Nie zaprosiłbym uchodźców do domu, bo bałbym się, że wśród nich może być terrorysta, zabójca. Natomiast Polska powinna ich przyjąć, ale tylko pod warunkiem zapewnienia im pracy.

Jarosław Salmanowicz (64 l.), Warszawa:

- Uważam, że przyjmowanie uchodźców to nie jest dobre rozwiązanie tej całej sprawy, trzeba zażegnać konflikty w tych krajach i to jest właściwa droga. Po za tym to są ludzie tak kulturowo różni.

Grzegorz Chrzanowski (44 l.), Gdańsk:

- Jesteśmy państwem katolickim, a ich wiara odbiega od naszej. Nie są w stanie przystosować się do naszego życia i naszych tradycji. I szczerze wątpię, żeby chcieli przyjąć nasze warunki, jeśli chodzi o byt.

Wanda Rozbicka (53 l.), Siedlce:

- Uciekinierów trzeba otoczyć opieką, ale musi to zrobić nasze państwo i to wtedy, gdy uporamy się ze swoją biedą. Najpierw dajmy jeść naszym dzieciom, a później możemy pomagać uciekinierom do woli.

Krystian Cybyla (21 l.), Dzierżążno (woj. pomorskie):

- Należy ich przyjąć, bo Polacy też wyjeżdżali z kraju jako imigranci polityczni, a teraz wyjeżdżają jako imigranci ekonomiczni. To jest nasz obowiązek być w tej sprawie solidarnymi z muzułmanami.

Jessica Żółkiewicz (20 l.), Gdańsk:

- Nie mamy obowiązku przyjmować uchodźców do Polski. Rząd powinien przyjąć najpierw Polaków mieszkających na Kresach, którym od lat to się obiecuje. Po muzułmanach można spodziewać się wszystkiego co najgorsze.

Dariusz Dobrzyński (55 l.), Warszawa:

- Nie przyjmować, bo nikt na nich w Polsce nie będzie pracował. W większości są to ludzie bez wykształcenia i pracy nie znajdą. My, Polacy, nic za darmo nie dostajemy, więc dlaczego im mamy dawać?!

Kamil Faber (30 l.), Warszawa:

- Myślę, że ludziom w potrzebie trzeba pomagać. Wiemy, w jakiej ciężkiej są sytuacji. Do swojego domu pewnie bym tych ludzi wpuścił, nie trzeba się ich bać. Więcej zrozumienia i otwartości.

Krystyna Ostrowska (63 l.), Kraków:

- Polski nie stać na to aby przyjąć uchodźców, zapewnić im służbę zdrowia, lekarzy, szpitale. Poza tym boję się, że ci ludzie mogą się rozpanoszyć. Nie czułabym się bezpiecznie i nie przyjęłabym uchodźców do domu.

Robert Gogacz (40 l.), Jedlanek (woj. lubelskie):

- Pewną liczbę imigrantów należy przyjąć - dwa, trzy tysiące osób. Należy jednak przeprowadzić selekcję, żeby do naszego kraju nie dostali się przestępcy. Nie mam nic przeciwko temu, żeby zamieszkał u mnie imigrant.

Dariusz Bartosik (48 l.), Siedlce:

- Nie jestem przeciwny przyjmowaniu uchodźców, ale pod warunkiem, że zostanie przeprowadzona selekcja osób, które dostaną u nas gościnę. Przecież wśród nich mogą się znajdować terroryści. Jeżeli przyjąć, to tylko ludzi ciemiężonych.

Zobacz: Muzułmanie opanują Warszawę? Komentarz autora Jerzego Wasiukiewicza

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki