Łukasz Włodarczyk, sołtys Bobrowników, mieszka ze swoim wybrankiem w domu, który odziedziczył po babci. - Wprowadziliśmy się zaraz po tym, jak poznaliśmy się na jednym z forów internetowych. Ponieważ zaiskrzyło, po prostu postanowiliśmy, że będziemy razem. Babcia się ucieszyła. Mówiła, że radzimy sobie lepiej niż pary damsko-męskie. Zanim zmarła, mieszkaliśmy razem - ona na dole, a my na górze - tłumaczy sołtys.
W październiku zakochani wzięli ślub w Edynburgu, ale wesele wyprawili już w Bobrownikach. Huczna impreza trwała do białego rana, a parę młodą i gości bawiła miejscowa kapela.
- Na pomysł ślubu wpadliśmy na początku tego roku. Docierały do nas sygnały, że ludzie nie traktują naszego związku serio. Za plecami mówili, że mam kochanka. Stwierdziliśmy, że fajnie byłoby zalegalizować nasz związek. Dla nas samych, ale też dla innych, żeby pokazać, że można zrobić coś takiego - tłumaczy sołtys, którego mieszkańcy Bobrowników namawiają, by startował na radnego gminy.
Zobacz: Skatował 4-letnią Oliwkę na śmierć, ciałko zawinął w kurtkę i zawiózł na pogotowie [ZDJĘCIA]