Poseł PiS Tomasz Górski nocą wynosi meble ze sklepu brata?

2011-04-29 4:45

Czy poseł PiS Tomasz Górski (38 l.) zasłaniał się immunitetem i wynosił przy pomocy wynajętych pracowników meble ze sklepu swojego brata? Tak twierdzą ochroniarze, którzy byli naocznymi świadkami zdarzenia. Według polityka to kłamstwo. - Pozwę ich do sądu - mówi poseł.

Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem w sklepie meblowym Hit niedaleko Alej Jerozolimskich w Warszawie. Sklep prowadził Michał Górski, brat posła. Według informacji "Życia Warszawy" jest on winny pół miliona złotych zarządcy budynku za niezapłacony czynsz.

Relacja ochroniarzy budynku: - Polityk wraz z ekipą pracowników demontował reklamy sklepu oraz koordynował wynoszenie mebli z obiektu. To wyglądało, jakby ten mężczyzna nadzorował pracę ludzi wynoszących meble ze sklepu. Machnął legitymacją poselską i powiedział, że jest parlamentarzystą, ma immunitet i nie musi się z niczego tłumaczyć - opowiadają pracownicy ochrony, którzy próbowali legitymować posła.

Patrz też: Europoseł Zbigniew Ziobro OBROŃCĄ PSZCZÓŁ: Nie chodzi o miód, tylko o zapylenie!

Nazwisko polityka pojawia się w raporcie służbowym agencji ochrony. Jej zdaniem, pojawia się też na monitoringu.

Relacja posła Górskiego: - Byłem w sklepie prywatnie przez kilkanaście minut. Na nagraniach z monitoringu jest mój brat, a nie ja. Pozwę do sądu ochroniarzy ze sklepu. Sporządzili notatkę służbową, żeby się chronić. Sprawa długu to sprawa mojego brata, nie moja - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Górski.

Według naszych informacji polityk będzie musiał z "wieczornej" akcji tłumaczyć się władzom PiS.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki