Policja policjant wóz policyjny

i

Autor: Tomasz Radzik

Potrzebowała pomocy, więc wezwała policję. Teraz odpowie za to przed sądem

2016-10-27 12:29

Pewna mieszkanka Zabrza (woj. śląskie) potrzebowała pomocy, więc wezwała policję. Konkretną potrzebą, dla której patrol policji pojawił się w budynku przy ulicy Reymonta okazał się... brak zapalniczki. Kobieta bardzo chciała zapalić papierosa i uznała, że dobrym pomysłem będzie wezwanie funkcjonariuszy, którzy jej go podpalą.

Policjanci wezwani na interwencję do 22-letniej kobiety pojawili się na ulicy Reymonta w Zabrzu po godzinie 2:00. Na miejscu okazało się, że pomoc, której tak bardzo potrzebowała kobieta, polegała na podpaleniu jej papierosa, gdyż nie miała zapalniczki. W trakcie rozmowy z policjantami była arogancka, wulgarna i głośna. Nie chciała podać danych osobowych, ani okazać dowodu osobistego, twierdząc, że go nie ma. W obecności policjantów zaśmiecała także miejsce publiczne. Za  to oraz za bezpodstawne wezwanie policji zamierzali ją ukarać mandatem w wysokości 900 złotych, jednak 22-latka, zgodnie z przysługującym jej prawem, odmówiła przyjęcia kary. Sprawa trafiła więc do sądu, który podjął decyzję o ukaraniu kobiety grzywną w wysokości 2 tysięcy złotych.

Zobacz: SKATOWALI 14-latka w szkole! Jest w stanie krytycznym

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki