Gdy pojawił się ogień, ponad 100 pracowników zostało ewakuowanych. Na miejsce zjechały wozy strażackie. Okazało się, że w okolicznych hydrantach jest zbyt niskie ciśnienie wody, trzeba było ściągnąć wielkie cysterny. Około godz. 10 zawalił się dach hali. Dwie godziny później udało się opanować ogień. Straty liczone są w milionach złotych. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. - Coko Werk stworzyło w Łodzi 700 miejsc pracy - mówi prezydent miasta Hanna Zdanowska (56 l.). - Chcemy, by zostały one zachowane, dlatego pomożemy w odbudowie spalonej hali.
Pożar w Łodzi. Spłonęła lakiernia
2015-07-28
4:00
Blisko 40 zastępów straży pożarnej walczyło z groźnym pożarem, który wybuchł wczoraj około godz. 9 w łódzkiej fabryce Coko Werk produkującej części zamienne do pralek. Paliła się hala lakierni. Dym był tak gęsty, że przesłonił niemal całe miasto.